
(fot. Walentyna Juszczak )
Przymusową przerwę od stacjonarnych treningów szkoleniowcy z MLUKS „Dwójka” wykorzystują w efektywny sposób. Opiekunowie rawskiego klubu czynnie uczestniczą w wirtualnych szkoleniach dla trenerów w ramach programu „Pinpongowe Marzenia z PSE”.
W styczniu oficjalnie ruszyła III edycja programu :”Pinpongowe Marzenia z PSE”. W ramach projektu, dzieci z 70 klubów tenisa stołowego oraz 15 szkół podstawowych z całej Polski, mogą korzystać z bezpłatnych, pozalekcyjnych zajęć tenisa stołowego. Darmowe treningi prowadzone będą przez szkoleniowców, którzy przeszli specjalny przygotowawczy kurs. W tracie szkolenie trenerzy pozyskują wiedzę i umiejętności niezbędne do merytorycznego prowadzenia zajęć, na początkowych etapach szkolenia dzieci i młodzieży.
Zajęcia przygotowawcze dla 40- trenerów z całej Polski prowadzi Jerzy Grycan - autor „Narodowego Programu Rozwoju Tenisa Stołowego”, były trener kadr narodowych Polski i Australii oraz doświadczony szkoleniowiec. Zajęcia prowadzone przez Grycana będą obejmować tematykę szkolenia wstępnego. Jego głównym celem jest przygotowanie trenera do realizacji etapu wstępnego (optymalnego dla dzieci 6-8 lat), a także przyuczenie szkoleniowca do metodycznego nauczania 30 podstawowych technik gry. Podczas szkolenia trenerzy przygotowani zostaną także do planowania, realizacji oraz monitorowania szkolenia na etapie wstępnym (np. zasad uczenia/nauczania/tworzenie ocenienia sprzyjającego uczeniu itp.). Program zakłada aktywne zaangażowanie się uczestników, studiowanie odpowiednich materiałów pisanych i wideo, a także wykonywanie zadań domowych, tj. na przykład ćwiczenie imitacji, nagrania wideo.
- Co prawda za nami dopiero pierwszy tydzień szkoleń, ale samą inicjatywę Polskiego Związku Tenisa Stołowego oceniam na wielki plus. Wiadomo, że teraz jest nam szczególnie ciężko, a to, że mimo panującej sytuacji możemy dalej uczestniczyć w szkoleniach napawa nas optymizmem – mówi Jakub Polański, trener klubu MLUKS „Dwójka” Rawa Mazowiecka. - Na razie zobaczymy, co przyniosą kolejne zajęcia. Samo uczestnictwo w „lekcjach” jest na pewno dla nas wszystkich czymś nowym. Ponieważ każdy z nas przywykł do szkoleń w sali pełnej ludzi, a tutaj uczymy się z własnego domu – dodaje.
Szkolenia potrwają jeszcze przez 12 tygodni. Jednak na razie, nie wiadomo co dalej i kiedy wyszkoleni trenerzy będą mogli wykorzystać swoją wiedzę.
- Czas pokaże kiedy będziemy mogli sprawdzić swoje umiejętności i powrócić na sale treningowe. Tak naprawdę wszystko zależy od tego jak rozwinie się pandemia koronawirusa. Jeśli choroba uspokoi się, to jest szansa, że rozgrywki, zawody oraz treningi powrócą do normy – mówi Polański. - Na razie jednak musimy czekać na rozwój sytuacji.
Walentyna Juszczak
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.