Pandemia zamknęła nas w domach. Pobudziła jednak do większej kreatywności. Z wykorzystaniem technologii cyfrowych. Artyści tworzą, nagrywają we własnych domach, później składają poszczególne partie w jedną całość. Hity w nowych aranżacjach biją w sieci rekordy popularności. Zainspirowała się nimi także Orkiestra OSP Rawa Mazowiecka.
- Skopiowaliśmy pomysł praktykowany niemal od początku wprowadzenia stanu epidemii. Chodziło o sprawienie wrażenia, że orkiestra gra w jednym miejscu, w jednym momencie – mówi kapelmistrz Marcin Zarzycki.
Pomysł, jakiego podjęli się rawianie wziął się… z tęsknoty. Za próbami, ćwiczeniami, kontaktem z innymi członkami orkiestry.
- Większość osób, które należą do orkiestry to pasjonaci – podkreśla pan Marcin. – Dla nich gra na instrumencie to nie tylko edukacja, możliwość poszerzania własnych horyzontów, ale przede wszystkim rozrywka, odskocznia od codziennych obowiązków i coś, co po prostu sprawia im przyjemność. To naturalne, że się za tym tęskni. A im dłużej rozłąka trwa, tym więcej pada pomysłów, w jaki sposób wreszcie zrobić wspólną próbę.
POSŁUCHAJ
Anna Kraćkowska
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.