Druhowie i mieszkańcy Babska zebrali ponad 80 worków śmieci (Fot. Paweł Buczak )
Przypadkowe spotkanie wystarczyło, aby błyskawicznie uruchomić inicjatywę społeczną. Mieszkańcy Babska (gm. Biała Rawska) udowadniają, że warto posprzątać okolicę nie tylko z okazji sprzątania świata, ale dla czystej satysfakcji. Inicjatorami akcji są dwaj druhowie – Artur Sekrecki i Paweł Buczak. W sprzątanie wsi zaangażowało się około 30 osób.
– Spotkaliśmy się z Arturem przypadkiem. Zatrzymaliśmy się na poboczu drogi, żeby chwilę porozmawiać – opowiada Paweł Buczek. – Obaj zwróciliśmy uwagę, że wokół jest mnóstwo śmieci. I tak spontanicznie zrodził się pomysł, żeby zorganizować sprzątanie.
Panowie udali się w tej sprawie do prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Babsku Krzysztofa Radlaka, radnego Marka Dziubińskiego i sołtysa Andrzeja Janickiego. Pomysł spotkał się z aprobatą. Do akcji przyłączyli się strażacy ochotnicy oraz grupa mieszkańców. W sumie w sprzątaniu wzięło udział około 30 osób.
Mieszkańcy podzielili się na dwie grupy. Jedna ekipa udała się w stronę ulicy Akacjowej i Lipowej, a drugi zespół poszedł w kierunku bloków, ulicy Leśnej, Poligonowej i Polnej. Zbieranie śmieci trwało do zmroku.
– Było dużo butelek od małych po duże, plastikowych i szklanych, puszki aluminiowe, torebki, folie, pampersy, worki z domowymi śmieciami czy elementy samochodowe. Znaleźliśmy nawet nierozpakowaną paczkę soli – wylicza pan Paweł.
Mieszkańcy spotkali się dwukrotnie, aby posprzątać okolicę. Uprzątnęli także śmieci zalegające pod krzakami, wzdłuż poboczy czy na polach. Przy okazji druhowie przycinali wystające gałęzie, które ograniczały widoczność i wycinali chaszcze. Wszystkie pozostałości roślinne od razu uprzątali z jezdni.
Akcją została objęta także droga dojazdowa do firm, gdzie często zatrzymują się kierowcy ciężarówek. W tym rejonie było dużo puszek po napojach czy opakowań po konserwach. Podczas akcji powstał kolejny pomysł, aby w niektórych miejscach ustawić dodatkowe kosze, zostawić worki na śmieci czy wstawić tabliczkę informującą o zakazie śmiecenia.
– Te dwie akcje odbyły się bardzo spontanicznie. W planach mamy kolejną, ale dopiero za kilka tygodni – mówi Paweł Buczak. – Aby ludzie przestali śmiecić, musi się zmienić ich mentalność. I tak każdy musi zapłacić za odbiór śmieci, więc lepiej wrzucić wszystko do kosza, a nie zaśmiecać pola czy ulice.
Anna Popłońska
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.